Instrukcja gry językowej to mój ulubiony rodzaj postu na blogu. Jestem w stanie do każdej gry wymyślić pomysł na to, jak zastosować ją w nauczaniu. Metodyka nauczania to moja pasja i codziennie w praktyce wykorzystuję swoje pomysły podczas lekcji angielskiego i niemieckiego.

Nowości na mojej półce #5

Wiecie już na pewno, że na moich zajęciach językowych, z racji tego że uczę zarówno języka angielskiego jak i niemieckiego, oprócz gier językowych, królują gry tak zwane niejęzykowe. Są to zazwyczaj gry polskie, bez przeszkadzających napisów w tym języku, wyprodukowane w pierwszej kolejności z myślą o ogólnym rozwoju dzieci polskojęzycznych. I taką właśnie grą jest ta ostatnio przeze mnie zakupiona, o nazwie „Zgadnij! Co jest inaczej?”

Części składowe gry

Gra ta składa się z 32 plastikowych, obustronnie zadrukowanych kart. Po jednej stronie karty znajduje się obrazek różniący się jakimś małym szczegółem od obrazka znajdującego się po drugiej stronie np. uśmiechnięty klaun, smutny klaun.

Dla kogo jest ta gra?

Według producenta, gra ta jest przeznaczona dla dzieci w wieku 2-6 lat. Przy nauce języka obcego, biorąc pod uwagę trudność gramatyczną gry, polecałabym ją raczej dla dzieci pomiędzy 8 a 12 rokiem życia. Dzieci te powinny też znać już takie konstrukcje jak: have got, there is, there are, prepositions of place, present continuous oraz wiele przymiotników.

Jak gramy?

Z kart układamy obrazek. Można użyć wszystkich kart, bądź wybrać kilka, które akurat pasują nam do tematu lekcji i aktualnie przerabianej konstrukcji gramatycznej. Kiedy obrazek jest gotowy, słuchacze zamykają oczy a nauczyciel przewraca jedną lub więcej kart na druga stronę. Zadaniem dzieci jest odgadnąć co się zmieniło. Gra przypomina mi trochę porównywanie obrazków typu znajdź 5 różnic, tylko że tutaj sami decydujemy co się zmieni no i można robić to wielokrotnie wymieniając karty lub dodając nowe.

Wartość dodana?

Uwielbiam tą grę za to, że angażuje ona wszystkie dzieci na raz i nikt nie musi czekać na swoja kolejkę. Gra ta również świetnie sprawdza się w grupach z problemami z koncentracją. Dzieci z wielką uwagą i w ciszy przyglądają się obrazkom, próbując znaleźć różnice :)

Polecam z pełną odpowiedzialnością :)

Zapisz

Dyscyplina na lekcji – praktyczne wskazówki

W szkołach językowych właśnie minął pierwszy miesiąc zajęć. Zazwyczaj jest to stresujący moment zarówno dla lektorów, którzy dają z siebie wszystko, aby ich słuchaczom zajęcia się spodobały, jak i dla samych słuchaczy, którzy nie znają nauczyciela ani grupy i bacznie obserwują siebie nawzajem, nie zdradzając jeszcze swojego prawdziwego oblicza. Po jakiś 2 tygodniach emocje opadają i dzieci zaczynają pokazywać tak zwane różki, a lektorzy co raz częściej zwracają się do mnie z prośbą o pomoc w sprawie dyscypliny. Jedni z nich mają problem z ogólnym złym zachowaniem dzieci lub z nadmiernym używaniem języka polskiego inni z ogromnym rozluźnieniem i rozgardiaszem podczas stosowania gier językowych. Dlatego postanowiłam zdradzić Wam moje metody na okiełznanie naszych najmłodszych słuchaczy w każdej z tych sytuacji.

Ogólne złe zachowanie dzieci w trakcie zajęć

  1. Kontrakt

Ja zazwyczaj nie czekam, aż miną wspomniane wcześniej dwa tygodnie, tylko od razu na pierwszych zajęciach spisuje z dziećmi kontrakt. Dla pewności robimy to po polsku, aby wszystko dla wszystkich było zrozumiałe. Ważne jest to aby zaangażować w to dzieci. Im łatwiej będzie przestrzegać reguł, które same wybrały, ale i nauczyciel powinien coś zaproponować i dodać. Proponuje aby kontrakt był spisany w obu językach, po jakimś czasie możemy z niego wymazać polskie odpowiedniki. Pod kontraktem wszyscy się podpisujemy, łącznie z nauczycielem i wywieszamy go w widocznym miejscu w klasie. Przy podpisaniu tego kontraktu ważne jest również, aby ustalić z grupą co się dzieje, jeśli ktoś złamie spisane wcześniej reguły. Ja osobiście do tego używam „kwiatka”.

  1. Kwiatek

Na początku każdych zajęć w rogu tablicy rysujemy kwiatka z dowolną ilością płatków, u mnie jest ich osiem. Jeśli ktoś z grupy złamie regułę, podchodzi najpierw do miejsca, gdzie wywieszony jest kontrakt aby wskazać i przeczytać na głos oczywiście angielską wersję reguły, którą złamał. Potem podchodzi do tablicy, gdzie narysowany jest kwiatek i ściera jeden płatek. Kiedy z kwiatka starte zostaną wszystkie płatki, dzieci mają np. dodatkową kartkówkę, którą zawsze mam przygotowaną na wszelki wypadek.

U mnie ta metoda naprawdę świetnie się sprawdza a karne kartkówki zdarzają się bardzo rzadko. Co więcej dzieci uczą się nowych zwrotów, które przez wielokrotne czytanie bardzo szybko zapamiętują. Do tego, ponieważ odpowiedzialność jest zbiorowa, dyscyplinują siebie nawzajem :)

Nadmierne używanie języka polskiego

Czasami zdarza się tak, że grupa jest bardzo grzeczna i miła ale ciągle używa języka polskiego. W tym wypadku najlepiej działa plakat z “classroom language” i „zgniły ziemniak”.

  1. Plakat z classroom language

Plakat classroom language robię podobnie jak kontrakt. Razem z dziećmi wypisujemy na nim różne zwroty, które będą nam potrzebne do komunikacji w języku docelowym podczas lekcji. Mam tu na myśli zdania typu: „Can I speak polish?” „ Can I go to the toilet?” „How is ….. in English?” i tak dalej. Do tego nie używamy języka polskiego, dlatego dzieci zazwyczaj rysują przy tych zdaniach różne ikony, które ułatwią im ich zapamiętanie. Można też do tego wydrukować różne ikony z internetu. Gotowy plakat wywieszamy obok kontraktu. Kiedy dzieci potrzebują, podchodzą do plakatu i czytają odpowiedni zwrot. Tak samo jak przy kontrakcie, należy ustalić z dziećmi, co się stanie, jeśli mimo plakatu, ktoś będzie używał języka polskiego. Ja do tego używam „zgniłego ziemniaka”.

  1. Zgniły ziemniak

Zgniły ziemniak to tylko przenośnia, chociaż czasem mnie kusi aby go przynieść ;) Chodzi o wybranie jakiegoś przedmiotu, który jest bardzo brzydki lub negatywnie się kojarzy. Ja ostatnio kupiłam w tym celu małą figurkę diabełka. Zasada go stosowania jest następująca: Pierwsze dziecko, które powie coś po polsku na zajęciach dostaje diabełka. Może się go pozbyć tylko wtedy, kiedy inna osoba z grupy będzie mówiła po polsku, ponieważ wtedy ta druga osoba go przejmuje. Plusem tej zabawy jest to, że dzieci pilnują siebie nawzajem, a nauczyciel musi tylko kontrolować sytuację. Osoba, która zostaje pod koniec lekcji z diabełkiem np. ma dodatkową pracę domową lub robi 10 przysiadów. Możliwości jest wiele :)

U mnie po dwóch lekcjach dzieci nie używają języka polskiego. Co więcej starają się mówić więcej po angielsku, nawet jeśli chodzi o podawanie sobie kredek :)

Rozluźnienie grupy przy stosowaniu gier językowych

Niestety bądź stety gry wywołują u dzieci emocje, co ma ogromny wpływ na ich zachowanie podczas zajęć. I mimo tego, że badania dowodzą, iż emocje wspomagają zapamiętywanie, nie zmienia to jednak faktu, że zachowanie dyscypliny podczas stosowania gier może być utrudnione, ale wcale nie musi. Wystarczy przed rozpoczęciem gry, oprócz jej zasad, bardzo wyraźnie zaznaczyć dzieciom jak chcemy, aby zachowywały się w czasie trwania gry oraz wyjaśnić co się stanie, kiedy ich zachowanie nie będzie takie, na jakie się umawialiśmy. Ja ostatnio miałam taką sytuację w czasie grania w grę bomba. Dzieci miały podawać sobie bombę, mówiąc przy tym zdanie związane z tym co umieją zwierzęta. Ponieważ osoba, której bomba wybuchnie z niej odpada, dzieci bardzo szybko sobie ją podają sprawiając, że zabawka wypada im z rąk na podłogę. Po pierwszej takiej sytuacji zagroziłam dzieciom, że skończymy grę natychmiast, kiedy ta sytuacja się powtórzy, na co nie trzeba było długo czekać. Mimo próśb dzieci dotrzymałam słowa. Od tamtej pory moi uczniowie wiedzą już, że ja nie puszczam słów na wiatr i wolą nie ryzykować przerwania dobrej zabawy.

Nagroda

Pamiętajcie również, że na waszych lekcjach powinna być równowaga. Jeśli wprowadzacie kary, musicie również wprowadzić nagrody :) Zazwyczaj taka pozytywna dyscyplina działa lepiej niż kara, ale oczywiście zdarzają się wyjątki. Na moich zajęciach dzieci są nagradzane jeśli przez całą lekcję nie starliśmy żadnego płatka lub kiedy nikt nie dostał diabełka. Jako nagrody nie stosuję żadnych rzeczy materialnych. Zamiast tego dzieci mogą same wybrać grę na koniec zajęć.

Konsekwencja

Wszystkie pomysły, które Wam tutaj przedstawiłam działają tylko wtedy jeśli jesteśmy bardzo konsekwentni. Jeśli przymrużymy na coś raz oko, dzieci nie będą traktowały poważnie wprowadzonych reguł. Dlatego pamiętajcie „trzeba być twardym a nie miętkim” :) Dzieci zazwyczaj mają dużo większy szacunek dla osób, które nie dają sobie wejść na głowę. A jeśli będziecie konsekwentni, kary nie będą w ogóle potrzebne!

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Gra Pierdzioszek na zajęciach językowych

Jeszcze przed wakacjami, pokazałam Wam mój nowy zestaw dydaktyczny: grę Pierdzioszek oraz Kółko i krzyżyk. Od tamtej pory nie rozstaję się z tymi narzędziami z bardzo prostego powodu – są to gry o bardzo szerokim spektrum zastosowania i mam tu na myśli nie tylko zakres słownictwa oraz konstrukcji gramatycznych, ale też różne języki. Poza tym gry te są małe i poręczne, co umożliwia zabranie ich gdziekolwiek jedziemy. U mnie świetnie sprawdziły się one zarówno na obozie językowym na Mazurach jak i w Londynie. Co więcej umożliwiły świetną zabawę językową zarówno w jednolitych grupach dzieci polskiego pochodzenia, jak również mieszanym grupom dzieci różnych narodowości.

pierdzioszek na zajęciach językowych

pierdzioszek na zajęciach językowych

Dzisiaj przedstawię wam grę Pierdzioszek

Standardowo w opakowaniu gry Pierdzioszek znajdziemy 56 kart z cyframi. Każdy uczestnik gry losuje kartę i naciska tytułowego pierdzioszka tyle razy, ile wskazuje mu wylosowana karta. Z każdym naciśnięciem w pierdzioszku rośnie ciśnienie. Z gry odpada ten, komu przy naciśnięciu pierdzioszek wyda z siebie znany wszystkim dźwięk. Wygra natomiast ta osoba, która najdłużej utrzyma się w grze.

Jak wykorzystać pierdzioszka językowo? Możliwości jest wiele.

– Standardowy sposób gry umożliwia nam powtórzenie cyfr w grupach dziecięcych i bardzo początkujących młodzieżowych lub dorosłych

– Aby powtórzyć lub przećwiczyć inny zakres słownikowy np. body, wystarczy aby słuchacz po wylosowaniu karty z cyfrą przy naciśnięciu mówił słówko z tego zakresu. Wylosowanie cyfry 5 oznacza, że słuchacz musi wymienić 5 słówek i nacisnąć pierdzioszka 5 razy.

– Można też grać w tę grę troszkę inaczej. Uczniowie po kolei naciskają pierdzioszka mówiąc słówko z wybranego wcześniej zakresu językowego, ale uwaga – słówka nie mogą się powtarzać do momentu aż pierdzioszek wyda z siebie dźwięk. Osoba, której to się zdarzy, oczywiście odpada.

– Dwie ostatnie wersje gry można użyć również do powtórki różnych konstrukcji gramatycznych, tylko zamiast zakresu słownikowego wybieramy konstrukcję gramatyczną i przy każdym naciśnięciu pierdzioszka mówimy zdanie zamiast słówka.

– Wersje oczywiście można ze sobą łączyć. Można wybrać konstrukcję gramatyczną i zakres słownikowy. Wtedy przy naciśnięciu pierdzioszka mówimy zdanie używając np. pierwszego okresu warunkowego i łączymy go z tematem body.

– Zupełnie inny pomysł na użycie pierdzioszka na zajęciach to układanie historyjki. Jest to wersja dla osób bardziej zaawansowanych. Słuchacz rozpoczynający grę mówi pierwsze zdanie historyjki i naciska pierdzioszka. Kolejny nawiązując do poprzedniego zdania, dopowiada kolejne i znów naciska pierdzioszka. Historyjka kończy się, kiedy pierdzioszek wyda z siebie dźwięk, więc osoba której to się przydarzy musi wymyślić zakończenie.

Na pewno można zastosować te grę na milion innych sposobów. Ja przedstawiłam Wam tutaj moje ulubione i sprawdzone na zajęciach, zarówno w dziećmi jak i dorosłymi w języku angielskim i niemieckim. Ale jeśli Wy używacie go inaczej, napiszcie mi proszę w komentarzu. Chętnie wypróbuję nowe sposoby użycia pierdzioszka :)

W następnym poście opowiem Wam o grze „Kółko i krzyżyk”. See you soon :)

Zapisz

Zapisz

Kapelusz narzędziem dydaktycznym

Kapeluszy dostępnych na rynku jest mnóstwo: kapelusz elfa, Mikołaja, czarownicy, hełm strażaka, policjanta, głowa słonia itd. Kapelusz można więc dobrać odpowiednio do okazji np. Halloween lub tematu lekcji np. zawody czy zwierzęta. Tylko po co? Co zrobić, aby kapelusz stał się narzędziem dydaktycznym, a nie tylko cieszącym oko gadżetem?

Kapelusz a etapy lekcji

  • powtórzenie z wcześniejszej lekcji: Z kapelusza losować można wszystko. Mogą to być flashcards w młodszych grupach wiekowych, zdania do uzupełnienia w grupach starszych lub nawet obrazki do opisania w grupach dorosłych. Powtórka staje się przyjemniejsza, jeśli użyjemy jakiegoś zaskakującego elementu.
  • wprowadzenie do nowego tematu: Już sam kapelusz na głowie lektora może służyć jako element, który ma za zadanie naprowadzić naszych kursantów na temat lekcji. Można w nim też ukryć inne gadżety obrazujące nieznane jeszcze słownictwo. Powolne wyciąganie nowych przedmiotów z kalepusza wzbudza ciekawość nie tylko w grupach dziecięcych.
  • przećwiczenie i utrwalenie materiału: Nie tylko dzieci są kinestetykami. Dużo szybciej zapamiętujemy nowe słownictwo, gdy możemy je “dotknąć”. Losując przedmiot z kapelusza układamy zdanie, używając przy tym konkretnej konstrukcji gramatycznej wprowadzonej wcześniej przez lektora. W starszych grupach wiekowych możliwości mamy dużo więcej. Losując przedmiot możemy: ułożyć z nim historyjkę, którą inni kończą losując kolejne przedmioty, opisać wylosowany przedmiot, aby inni zgadli, co to jest, podać 5 przymiotników określających przedmiot itd.

Kapelusz narzędziem motywacyjnym.

  • Ładny kapelusz: Dzieci nie lubią zgłaszać się do odpowiedzi. Co innego, gdy mogą zrobić to w fajnym kapeluszu, wtedy chętnych jest dużo więcej. Ładny kapelusz pomaga również nieśmiałym dzieciom. Najmłodsi uwielbiają udawać że są niewidzialni a kapelusz może przyjąć formę czapki niewidki.
  • Brzydki kapelusz: Czasami trudno jest zapanować nad użyciem języka polskiego w czasie lekcji. Rozwiązaniem może być brzydki kapelusz (dzieci mogą same go zrobić i udekorować) Osoba, która użyje języka polskiego bez pozwolenia zakłada go i nie zdejmuje do czasu, aż inna osoba nie powie czegoś po polsku. Wtedy kapelusz zostaje przekazany dalej. Nikt nie chce siedzieć z brzydkim kapeluszem na głowie, więc dzieci pilnują się same, a lektor nie musi zwracać uwagi i dyscyplinować grupy.

A Wy używacie kapeluszy?

 

Już jest! Recenzja gry Kółka i Spółka

Jak już Wam zapowiadałam, całkiem niedawno odkryłam świetną grę do nauki kształtów. Jest to gra niejęzykowa, polskiej firmy Granna, która cudownie sprawdza się na zajęciach językowych. Więcej o grach niejęzykowych przeczytacie tutaj.

Nauka kształtów – nudna czy trudna?

Dzieci lubią bawić się kształtami. „Kształty są fajne, bo można z nich układać różne obrazki” – mówi Lenka, lat 5. Wnioskuję wiec, że kształty raczej nudne nie są. Wszystko zależy od tego, co się z nimi na zajęciach zrobi, ale o tym później. Biorąc natomiast pod uwagę wymowę tych słów, myślę, że kształty mogą być dla dzieci trudne. Szczególnie, jeśli program nauczania, jak to jest na przykład w moich podręcznikach, przewiduje tylko dwie jednostki lekcyjne na ten temat.

Jedna gra do nauki kształtów to za mało.

Dzieci, szczególnie te małe, uczą się przez powtarzanie, dlatego tematy w podręcznikach cyklicznie powracają. Ile razy ja już słyszałam od rodziców: „Moje dziecko uczy się już czwarty rok angielskiego, a tu ciągle tylko zwierzęta, ubranka i jedzenie”. Przecież nie porozmawiamy z pięcioletnim dzieckiem o ekologii, prawda? Ważne jest natomiast to, że podręczniki z roku na rok, mimo podobnych tematów, jednak rozszerzają słownictwo oraz wprowadzają nowe i coraz to bardziej skomplikowane konstrukcje gramatyczne. Tak samo jest z kształtami. Najpierw wprowadzamy tylko cztery podstawowe kształty przy użyciu konstrukcji This is…. Potem wprowadzamy dodatkowe słówka z tego zakresu tematycznego a następnie łączymy je ze słownictwem o innej tematyce np. urodzinowej, po to aby dzieci mogły skonstruować dłuższe wypowiedzi np. A birthday hat is a triangle.

W związku z tym, że do danego tematu wracamy wielokrotnie, jedna gra do nauki, w tym wypadku, kształtów, to stanowczo za mało. Do tej pory prym na moich lekcjach o kształtach wiodła gra Figuraki, ale jak dzieci zobaczyły grę Kółka i Spółka to aż zapiszczały z radości. Od tej pory gier tych używam naprzemiennie.

Etapy lekcji z grą Kółka i Spółka

gra kółka i spółka

gra kółka i spółka

Jak na porządną recenzję gry przystało, zacznijmy od tego co znajdziemy w pudełku gry Kółka i spółka. Wyliczając będą to dwa rodzaje kart z obrazkami (łatwe i trudne) składającymi się z dostępnych kształtów, plansza, kostka do gry, pionki i medale. Oryginalną instrukcję tej gry znajdziecie tutaj. Ja natomiast chciałabym się zająć tym, jak wykorzystać ją na zajęciach językowych.

Wprowadzenie

Zazwyczaj do wprowadzenia nowego słownictwa używamy flashcards. Tym razem nie musimy ich szukać ani tworzyć. Wystarczy użyć dostępnych w grze kształtów i bawić się nimi jak kartami obrazkowymi.

Przećwiczenie

Aby przećwiczyć wprowadzone już wcześniej słownictwo, gram z dziećmi w różne krótkie gry, wykorzystując elementy gry Kółka i Spółka . Oto kilka moich ulubionych:

Czego brakuje. Rozkładam wszystkie kształty na podłodze. Dla utrudnienia mogą one się powtarzać. Dzieci zamykają oczy, a ja zabieram jeden kształt. Dzieci zgadują którego brakuje, odpowiadając oczywiście pełnym zdaniem np. A triangle is missing.

– Moje dzieci lubią muzykę. Wybieram więc piosenkę o kształtach (lubię kiedy lekcja jest spójna). Dzieci ustawiają się za swoimi krzesełkami. Na każdym z nich leży jakiś kształt. Jak włączam muzykę, dzieci chodzą wokół stołu. Jak ją zatrzymam, każdy staje przy krzesełku przy którym akurat był i mówi jaki kształt leży na jego krześle.

Ciepło zimno. Tą grę zna na pewno każdy z was. Moje dzieci ją uwielbiają. Ważne jest tylko, aby pozwolić im chować kształty dla innych kolegów z grupy. Dzieci lubią angażować się również w te „pozanaukowe” czynności.

Głuchy telefon. Rewelacyjna gra do powtarzania wypowiedzi pełno zdaniowych. Tutaj staramy się, aby zdania były trochę dłuższe, wtedy jest trudniej i dzieciaki się cieszą, że ktoś coś poprzekręca np. A balloon is a circle lub chociaż dodając kolor „This is a blue circle”

Utrwalenie

Grę Kółka i Spółka wykorzystuje również do zrobienia gry wyścigi. Więcej o niej tutaj. Tym razem zamiast naklejek wykorzystuje elementy gry czyli kształty, które przyklejam na dole tabelki. Dzięki wyścigom dzieci bardzo szybko zapamiętują i utrwalają słownictwo wykorzystując przy tym swoje ulubione pieczątki.

Również standardowy sposób gry Kółka i Spółka świetnie nadaje się do utrwalenia słownictwa. Pamiętajmy tylko aby dzieci biorąc kształty, których potrzebują do ułożenia wylosowanego obrazka, najpierw mówiły ich nazwy. Nie zapominajcie też o tym, że dzieci po wprowadzeniu i przećwiczeniu słownictwa, na etapie utrwalenia, grają w grę całkowicie w języku angielskim używając przy tym również takich wyrażeń jak: toss the dice, my turn, I’m the winner.

Nie tylko nauka języka

To co najbardziej lubię w grach niejęzykowych, które wykorzystuję do nauki języka obcego, jest ich dodatkowy aspekt rozwojowy dziecka. Mimo, że spotykam swoje dzieci tylko 2 razy w tygodniu na jedną godzinę zegarową, czuję, że dzięki odpowiednio dobranym materiałom lekcyjnym, dzieci rozwijają się w naszej szkole nie tylko językowo. Właśnie takie poczucie daje mi gra Kółka i Spółka, która dzięki różnorodności obrazków do ułożenia, rozwija spostrzegawczość, wyobraźnię oraz umiejętność logicznego myślenia u najmłodszych.

To kiedy gracie w grę Kółka i Spółka?

Gry na Halloween

Co robią lektorzy, kiedy zbliża się “święto” celebrowane co roku w ten sam sposób? Przeszukują internet w nadziei, że znajdą coś innego i ciekawego. O mały włos skończyłabym tak samo. Ale w ostatniej chwili wpadłam na inny pomysł. Pomyślałam sobie, że tym razem Halloween będzie tłem standardowych zajęć. Ma to same plusy. Dzieci mają frajdę, bo bardzo lubią całą otoczkę Halloween, a ja nie stracę zajęć na i tak już znany im temat. Co więc zrobiłam? Oczywiście gry :)

1. Powtórka z kapeluszem wiedźmy

Co roku nasze lektorki przebierają się za wiedźmy. Jednym z ich atrybutów jest kapelusz. Aby powtórzyć materiał z poprzednich zajęć, dzieci staja w kole i w trakcie muzyki podają sobie kapelusz. Kiedy lektor zatrzyma muzykę, dziecko, które ma w ręku kapelusz, zakłada go i losuje zadanie powtórkowe z magicznego worka (czarny worek na śmieci robi dobre wrażenie).

2. Memory z pająkami

Na zajęciach często pracujemy z różnego rodzaju kartami obrazkowymi lub słownymi. Tym razem można zagrać w trochę inny sposób. Pod karty wkładamy małe pająki, czasami dwa, czasami cztery itd.  Można znaleźć je tutaj. Dzieci odkrywają karty i mówią co na nich maja oraz liczą swoje pająki. Wygrywa ta osoba, która ma ich najwięcej.

3. Gry planszowe

Moje dzieci uwielbiają wszelkiego rodzaju gry planszowe. Aby zrobić im przyjemność, przygotowałam dwie różne gry. Użyłam do tego czarnego kartonu, taśmę malarską, naklejki o tematyce Halloween, złote kubeczki złoty lakier do włosów oraz papier toaletowy.

Pierwsza z nich wygląda tak:

halloween w tle

Gry na Halloween

Dzieci rzucają piłeczką. W zależności od tego, do którego kubeczka trafią, losują zadanie. Zadania włożyłam do kopert z numerkami jak na kubeczkach. Zadania z numerem 1 są łatwe, z numerem 2 średnio trudne, a z numerem 3 bardzo trudne.

A oto moja druga gra: Dzieci poruszają się po planszy pionkami. Jeśli staną na dyni, losują zadanie do wykonania. Jeśli staną na pająku, mogą owinąć sobie jedna część ciała papierem toaletowym. Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza będzie owinięta papierem i będzie mumią :)

Dużym plusem tych gier jest to, że nadają się do przećwiczenia i utrwalenia wszystkich zagadnień tematycznych i gramatycznych. Tym sposobem realizujemy program swoich zajęć, zapewniając dzieciom świetną zabawę.

Happy Halloween :)

Konferencja nauczycieli języka niemieckiego

W sobotę miałam przyjemność wystąpienia na konferencji nauczycieli j.niemieckiego Stowarzyszenia PASE. Tematem mojej prezentacji była kreatywna lekcja j.niemieckiego. Dlaczego akurat ten temat? Po pierwsze, myślą przewodnią Szkoły Językowej The Palms, której jestem współwłaścicielką jest nauka języków z przyjemnością. A żeby lekcja mogła być przyjemna, trzeba dużej dozy kreatywności. Po drugie, lektorzy innych języków, w tym germaniści, często borykają się z nienasyceniem rynku w obszarze materiałów dodatkowych, tak niezbędnych do przeprowadzenia kreatywnych zajęć. Dlatego właśnie prezentacja stanowiła praktyczny poradnik lektora, w którym znalazły się gotowe pomysły, inspiracje oraz skuteczne rozwiązania urozmaicające każdą lekcje. Zaczynając od sprawdzonych stron internetowych, na których można znaleźć dobrej jakości „gotowce”, poprzez kreatywne wykorzystanie zaskakujących gadżetów niezwiązanych językowo z lekcją, a kończąc na pomysłach przygotowania własnych gier dostosowanych do tematu zajęć. Wszystko to zostało dodatkowo wzbogacone dzięki wymianie doświadczeń z uczestnikami konferencji, którzy wykazali się ogromną aktywnością i kreatywnością, za co serdecznie dziękuję :)

Top 5 – gry do nauki kolorów

Temat kolorów, ze względu na jego częstotliwość występowania, jest tak powszechny, że aż nudny. Dlatego aby uatrakcyjnić lekcję, proponuje użycie gier, niekoniecznie językowych, łatwo dostępnych w Polsce, w które zagramy oczywiście po angielsku.

Oto moje top 5 – gry do nauki kolorów:

  1. Gra tęcza
  2. Muffinki
  3. Kolorowy zawrót głowy
  4. Granie w malowanie
  5. Figuraki

W każdą z wyżej wymienionych gier można grać w jej standardowy, zgodny z instrukcją sposób. Ja jednak często zmieniam zasady i dostosowuje je do swoich potrzeb. To jest zaleta gier, które nie mają żadnych napisów. Tylko od nas i naszej wyobraźni zależy, co nimi zrobimy i jak wykorzystamy je na zajęciach.

Gra UNO w nauce języka

Wyjeżdżając na wakacje zawsze zabieram ze sobą jakieś umilacze czasu wolnego. Książki oraz gry, szczególnie te karciane zawsze znajdą miejsce w mojej walizce. Dlatego dzisiaj chciałam Wam przedstawić jedną z moich ulubionych gier karcianych, jaką jest UNO.

Jest to gra dedykowana dla osób od 4 do 99 roku życia, a więc w standardowy sposób mogą grać w nią zarówno dzieci, młodzież jak i dorośli.

Natomiast jeśli chcecie połączyć przyjemne z pożytecznym poniżej znajdziecie kilka pomysłów jak wykorzystać grę UNO do nauki języka obcego.

Gra UNO w nauce języka

Karty UNO mogą służyć jako karty obrazkowe do wprowadzenia cyfr. Można z nich układać również numery telefonu itd.

UNO1-min

Karty UNO uczą cyferek w czasie gry w memory.

UNO2-min

Karty UNO świetnie nadają się do sortowania zarówno według koloru jak i symbolu.

UNO4-min

Krty UNO można również wykorzystać do nauki liczenia, układając karty od najmniejszej do największej bądź odwrotnie.

UNO5-min

Kart UNO można układać tak zwane rytmy, które dzieci muszą dokończyć.

UNO6-min

Z kart UNO można układać działania matematyczne zarówno te proste jak i te trudniejsze.

UNO7-min

Karty UNO można wykorzystać do gry „dodaj do 10”. Jest to inna forma gry w memory. Odkrywamy dwie karty, ale możemy je zabrać wtedy, kiedy ich suma daję 10.

UNO3-min

Karty UNO można chować i bawić się w ciepło i zimno lub kłaść w różne miejsca, ćwicząc przy tym przyimki.

Jedna talia kolorowych kart a tyle możliwości. Pamiętajcie, że dorośli też lubią grać. Sprawdziłam to w mojej początkującej grupie j.niemieckiego. Wszyscy bardzo szybko nauczyli się podstawowych cyfr i kolorów oraz zwrotów towarzyszących karcianym zabawom.

Serdecznie polecam.

Wirtualne kostki do gry

Dysponując w klasie tablicą interaktywną, staram się wykorzystać ją do granic jej możliwości. Więc, aby wprowadzić trochę ruchu na zajęciach, od czasu do czasu grając w grę wymagającą użycia kostek, zastępuję te standardowe kości sześcienne i wykorzystuję wirtualne kostki.

Jak wybrać dobrą wirtualną kostkę do gry?

Wirtualna kostka do gry, jak wszystkie dodatkowe elementy wykorzystywane w czasie lekcji, musi przyciągać uwagę słuchaczy. Jest wiele stron internetowych, na których można znaleźć różne kostki, jednak gdy zwrócimy uwagę na ich atrakcyjność, nie tylko pod względem wyglądu, ale również możliwości ich użycia – nie znalazłam nic na prawdę takiego, co by mi się podobało. Tak powstał pomysł na stworzenie własnych wirtualnych kostek. Wpadłam jak śliwka w kompot i spędziłam kilka dni i nocy. Lubię, kiedy moje kostki pasują do lekcji, więc jak zrobiłam pierwszą wiedziałam już, że będzie ich dużo więcej…

Ulubione wirtualne kostki do gry

Wszystkie moje elektroniczne kostki znajdziecie na kanale YouTube “Igraszki Językowe”, gdzie publikuję moje pomysły.

Kanal Igraszki Jezykowe YouTube

Część tych kostek powstało w czasie pandemii, kiedy potrzebne były narzędzia do nauki angielskiego online. Teraz rosnąca popularność tego typu zajęć oraz coraz większe liczba lekcji hybrydowych, sprawia, że kostki wirtualne są nam bardzo potrzebne. Rzut kostką na moich lekcjach to powtarzająca się kilkukrotnie czynność. Nie wyobrażam sobie lekcji bez kostki i różnego rodzaju gier planszowych – to wiecie! Dlatego powstały kostki numeryczne i obrazkowe, w wielu kolorach, a także tematyczne. Liczba kostek rośnie i rośnie, więc zaczęłam je zbierać w specjalne playlisty.

Kostki numeryczne do różnych gier planszowych

Bardzo się staram, aby moje materiały na zajęcia były estetyczne i kolorowe. Uważam, że to ma znaczenie w procesie nauki języków. Zaczniesz zwracać na to większą uwagę, to również zauważysz lepsze efekty u swoich uczniów. Ja już nie potrafię inaczej. Dlatego również dopasowuję kolory moich wirtualnych kostek do tematu lekcji i flashcards. Elektroniczna kostka świąteczna będzie czerwono-zielona a walentynkowa – różowo-czerwona. Stosuję je wtedy do różnych gier planszowych, czy wyświetlanych na tablicy czy tych, w które gramy na dywanie.

Wirtualne kości obrazkowe

Storydice, storybcubes czy kostki obrazkowe – jak zwał, tak zwał. Dla mnie istotne jest to, że taka elektroniczna kostka obrazkowe to dodatkowe narzędzie losujące flashcards. Moi uczniowie to uwielbiają. Wszystkie sposoby na losowanie są lepiej przez uczniów przyjmowane. Nikt nie może podsunąć czy wybrać słówka. Rzut kostką to zasada fair play.

Jak już wspomniałam na początku wymieniając różne, znane nazwy różnego rodzaju gier, kostki obrazkowe najczęściej kojarzą się w nauczaniu języków z opowiadaniem historii. Tutaj właśnie elektroniczna kostka również przychodzi nam z pomocą. Możesz sterować tematem czy złożonością zdań, jeśli zdecydujesz iloma witrualnymi kościami chcesz rzucać. Ja wybrałam trzy kości do mojej gry online “Tell a story”, którą można pobrać zapisując się na newsletter <kliknij tutaj>. Ten zestaw kości w zupełności mi wystarcza, ponieważ konstrukcje gramatyczne są tutaj równie ważne i uczniowie nawet na wyższych poziomach nie potrzebują więcej niż trzy kości, aby powstała ciekawa opowieść. Możesz jednak tworzyć własny zestaw kości, dobierać je według uznania i celu ćwiczenia.

storycubes gra online

Kości standardowe czy wirtualne?

Odpowiedź na to pytanie jest prostsza niż się wydaje, ponieważ wcale nie musimy wybierać. Różnorodność na zajęciach jest bardzo ważna, więc używajmy wszystkich rodzajów kostek wymiennie. Pamiętajmy, że nawet najbardziej atrakcyjny element lekcji stosowany zbyt często może się znudzić.

Wirtualna kostka do gry online Walentynki